Święta, święta …
Wigilijny karp jest już za nami,
A myśli niektórych za szachownicami.
Szwedzki Rilton Cup rozpoczął się bowiem,
I Mistrzowie nasi tu walczą – tyle dziś powiem.
Zostawiając na moment atrakcje z turnieju,
Opowiem Wam chwilę o Czasu Złodzieju.
Z dala od przyszłości
Zdam relacje z przeszłości.
Sprawnie poszedł na początku
Memoriał Fischera w MDK-u zakątku,
Następnie juniorzy zagrali przy islandzkim stoliku,
Wraz z naszym arcymistrzem Jackiem, w mroźnym Reykjaviku.
Wróciwszy do Polski wprost na drugie Mistrzostwa Kopernika,
Atmosfera turniejów na chwilę opada, a fala ich organizacji znika.
Później podczas wakacji, wraz ze Słońcem przychodzi nowa siła,
Obóz za obozem, wyjazd za wyjazdem i przecież jakże Polanica miła.
Prócz rodzinnych wypadów w góry, zdarzyły się także i takie nad morze,
Tam przecież właśnie polska dowiedziała się o Koperniku – Potworze!
Gromiąc wszystkich, bez wyjątku, zdobyliśmy krążek koloru złotego,
Powtórzmy to i w tym roku – w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego!
Teraz Liga Szkolna dobiega powoli już końca i czekamy na Wielki Finał,
Po Szczęśliwym Nowym Roku, kilka razy będę jeszcze o tym przypominał.
Prezentów wielu mogę życzyć w przyszłym roku, udanej zabawy w Sylwestra,
A teraz pozwólcie, że wrócę do Sztokholmu, gdzie gra nasza szachowa palestra.
Partie naszych zawodników można oglądać na żywo – przynajmniej, w niektórych przypadkach – na serwerze Chess Arena. Zdjęcia z pierwszej rundy można zobaczyć w tej krótkiej, sztokholmskiej galerii.