Kolejna baśń z Francji.
„Piękna i bestia” – Jeanne – Marie Leprince
- Ojciec był człowiekiem rozumnym, nie szczędził środków na edukację swoich pociech.
- „Piękna panienka”, określenie to przylgnęło do niej, co budziło wielką zazdrość jej sióstr.
- Siostry obracały się wyłącznie w kręgach ludzi z wyższych sfer.
- Śmiały się z najmłodszej, która większość czasu spędzała na czytaniu wartościowych książek.
- Gdy zbiedniały, dotychczasowi adoratorzy nie chcieli więcej na nie spojrzeć.
- Niech sobie teraz zgrywają wielkie panie, pasąc owce.
- Nie mogłaby opuścić swojego biednego ojca w takim nieszczęściu i że wyjedzie na wieś razem z nim, by go wspomagać w pracy.
- Łzy nie zwrócą majątku, muszę więc spróbować być szczęśliwa bez niego!
- Od wysiłku wzmocniły się jej zdrowie i kondycja.
- Przywieź mi różę, bo nie ma ich tutaj.
- Wybacz mi, wielmożny panie! Nie miałem zamiaru cię obrazić, zrywając tę różę dla jednej z moich córek, która mnie o nią prosiła.
- Zwą mnie „Bestia”, nie lubię komplementów.
- Nie próbuj mnie zmiękczyć pięknymi słówkami.
- Cóż, przebaczę ci winę, jeśli jedna z nich z własnej woli przyjdzie tu i odda za ciebie życie.
- Opuścił pałac ze smutkiem równym radości, z jaką do niego wstępował.
- Dobroć serca Pięknej jest wzruszająca.
- Wprawdzie jestem młoda, ale nie czuję specjalnego przywiązania do życia; wolę zostać pożarta przez to monstrum niż umrzeć z żalu, jaki zalałby mnie po twojej śmierci.
- Niedobre dziewczyny tarły sobie oczy cebulą, żeby wycisnąć choć kilka łez, gdy Piękna odjeżdżała wraz z ojcem.
- We śnie Piękna ujrzała jakąś wspaniałą damę, która rzekła jej: „Bardzo mnie cieszy twoja szlachetność, Piękna. Twój dobry uczynek, jakim jest oddanie własnego życia, aby ocalić ojca, zostanie nagrodzony”
- Miała w sobie duże pokłady odwagi, poleciła się siłom wyższym.
- Otworzyła bibliotekę i spostrzegła książkę, na której wypisano złotymi literami: „Księga życzeń i zamówień — ty jesteś tu panią i królową”.
- Bestia jest w zasadzie całkiem uprzejmy, przestała się więc go obawiać.
- Ze mnie jest po prostu tępa bestia
- Nie jest tępy ten, kto uważa, że brak mu inteligencji — odparła Piękna. — głupiec nie byłby w stanie tego stwierdzić.
- Mam dobre serce, lecz jestem potworem.
- Ja wolę pana takiego, jakim pan jest, od tamtych, którzy twarze mają ludzkie, ale kryją w piersi fałszywe i niewdzięczne serca.
- Gdybym był bystrzejszy — Bestia na to — powiedziałbym piękny komplement w dowód wdzięczności, lecz jestem prostakiem i stać mnie jedynie na to, żeby wyznać, że jestem wielce zobowiązany.
- Zajmować ją rozmową, choć nigdy nie przejawiał tego, co w normalnym świecie nazwano by błyskotliwością i polotem.
- Każdego dnia Piękna odkrywała coraz to nowe pokłady dobroci w tym potworze.
- Jego wizyty stały się zwyczajem, a to sprawiło, że przywykła do jego brzydoty.
- Siostry Pięknej o mało nie skonały z żalu, widząc ją strojną jak królewna i piękniejszą niż słoneczny poranek.
- Dobre serce, to o wiele więcej warte niż cała reszta.
- To nie uroda ani dowcip męża uszczęśliwiają żonę; sprawia to dobry charakter, prawość, uprzejmość, a Bestia ma wszystkie te zalety.
- rozpacz, jaką odczuwam, uświadomiła mi, że nie mogłabym już żyć bez ciebie.
- Lecz co za niespodzianka! Bestia zniknął, a u jej stóp leżał książę piękniejszy od Amora i dziękował jej, że zdjęła z niego czar.
- Zła wiedźma skazała mnie na życie w szkaradnej postaci do czasu, aż jakaś piękna dziewczyna zgodzi się mnie poślubić; w dodatku zabroniła mi korzystać z bystrości umysłu.
- cię wzruszyć łagodność mojego charakteru.
- Nawet ofiarowując ci koronę, nie spłacę długu wdzięczności, jaki mam u Ciebie.
- Wolałaś zalety ducha nad dowcip i urodę,
- Mam nadzieję, że tron nie popsuje twojego charakteru.
- Zaklinam was w posągi; lecz pod powierzchownością z kamienia, która was uwięzi, zachowacie pełną świadomość.
- Można się wyleczyć z dumy, z gniewu, z łakomstwa lub lenistwa, ale odmiana złego i zawistnego serca to prawdziwy cud.